Dzisiaj na konferencji prasowej, która odbyła się w Inowłodzu nieopodal Tomaszowa Mazowieckiego pan Dariusz Szymański z Stowarzyszenia Wizna 1939 poinformował, że odnaleziono miejsce pochówku majora Henryka Dobrzańskiego „Hubala”.
Ten legendarny dowódca po klęsce wrześniowej nie zrzucił munduru i kontynuował walkę z Niemcami tworząc Odział Wydzielony Wojska Polskiego. Działalność, charyzma i przysłowiowa „polska zadziorność” sprawiły, że postać jego obrosła w legendę. Ze względu na brawurę z jaką dowodził swym oddziałem Niemcy nazwali go „Szalonym Majorem”. Od września 1939 do marca 1940 roku stawiał opór okupantom, dawał nadzieję na odrodzenie Polski. Poległ 30 kwietnia 1940 roku w lesie nieopodal Anielina w gminie Poświętne powiatu opoczyńskiego.
Od lat miejsce spoczynku Hubala nie było znane. Niemcy celowo je utajnili by Jego mogiła nie stała się celem patriotycznych pielgrzymek i manifestacji. Najnowsze badania wykazują, że pierwotnie majora pogrzebano na cmentarzu w Inowłodzu, następnie zwłoki przeniesiono i ukryto pod posadzką kościoła św Idziego także w Inowłodzu nieopodal Spały. Całe śledztwo trzeba jednak potwierdzić badaniami DNA.
W dobie różnego rodzaju manipulacji historycznych i sztucznego tworzenia „bohaterów” odpowiadających bieżącej „polityce historycznej” postać majora Dobrzańskiego jasno świeci na firmamencie Rzeczpospolitej.
Warto przybliżyć sobie postać tego niezwykłego bohatera którym był urodzony w 1897 roku w Jaśle, Henryk Dobrzański „Hubal”. Swoim żołnierzom złożył obietnicę, której dotrzymał „Broni nie złożę. Munduru do śmierci nie zdejmę. Tak mi dopomóż Bóg!”. Niemcy o ruchach oddziału majora Hubala byli informowani przez miejscowych konfidentów, którzy współpracowali z okupantem. 30 kwietnia 1940 poczet majora został zaskoczony w czasie leśnego biwaku (prawdopodobnie w wyniku zdrady) przez oddziały 372. Dywizji Wehrmachtu w okolicach wsi Anielin położonej między Inowłodzem a Studzianną. W gwałtownej walce oddział uległ rozproszeniu, a sam „Hubal” poległ z bronią w ręku; kula z serii z karabinu maszynowego trafiła majora prosto w serce. Miejsce jego śmierci oznaczył niedługo potem 16-letni wówczas mieszkaniec Studziannej – Zygmunt Laskowski.
Polecam uwadze:
Autor: Maciej Kuszneruk
Niepotrzebne podkręcanie napięcia. To szóste miejsce niby pochówku. Nie było żadnych badań genetycznych. Szymanowski już zdążył napisać dwie książki na ten temat a ciała jak nie było tak nie ma . Major leży w Tomaszowie.
Czyli, jak zwykle, głupie nic, obliczone na tanią sensację, zaistnienie medialne i, bez wątpienia, datki. Podsumowanie faktyczne – nie znaleziono Hubala, a jedynie: „odkryto” po raz kolejny, że pod pewnym kościołem MOŻE istnieje pewne MIEJSCE, w którym MOŻE znajdować się jakaś PRZESTRZEŃ, w której MOŻE spoczywać KTOŚ.
Albo, innymi słowy, może to grób Hubala, a może stara piwnica, w której jakiś ksiądz trzymał kiedyś wino.
Myślę że Panowie z Wizny by nie puszczali takich informacji, nie robili konferencji itd. Gdyby nie mieli twardych dowodów. Z tego co wiem to było prowadzone wieloletnie śledztwo i skoro ktoś stawia na szalę swój wieloletni autorytet to dajmy im szansę, ten artykuł tylko pomoże przebić się przez stawiane przeszkody i potwierdzić te informacje.
Jaki autorytet? Współpraca z kontrowersyjnym księdzem skazanym wieloma prawomocnymi wyrokami? To szóste miejsce, które wskazali i za każdym razem miał być Hubal.
Człowieku jeżeli nie pomożesz to przynajmniej nie przeszkadzaj!!! Zobaczymy co wyjdzie. A tak na marginesie chciałbym zobaczyć twoją minę i tobie podobnych gdyby się to wszystko potwierdziło. Pozdrawiam serdecznie.
czym ci przeszkadzam? Tym, że to szóste miejsce rzekomego pochówku i za każdym lipa ale co tam można wskazać siódme i ósme tylko taki pacan jak ty łyka ich narrację
Baju, baju, baj …
major Hubal, Złoty Pociąg, klasztor Cystersów w Lubiążu, itp. itd. Setki odkrytych tajemnic, o których wcześniej nikt nie wiedział. Dopiero teraz 82, 75, 60 lata po fakcie doszukano się prawdy. Śmieszne …
[…] informuje portal zwiadowcahistorii.pl. […]
to niesamowita wiadomość 🙂
[…] informuje portal zwiadowcahistorii.pl. […]
Może żeczywiście się znalazł jego grób , tyle ludzie go szukają czasu może już tym razem się po szczęści i zostanie odnaleziony wreszcie grób majora ” Hubala” .
Niech teraz Tusk zwróci się do swoich przyjaciół zza Łaby o dokumenty dot. śmierci i pochówku mjr Dobrzańskiego