Tym którzy mają jakieś pojęcie o monetach chyba nie muszę Wam tłumaczyć jak rzadka jest ta pozycja. Pierwszy raz pojawiła się w sprzedaży w 1939 roku, niedawno niczym biały kruk pojawiła się na jednej z aukcji.
Wiadomo że bardzo podobna moneta była na nieudanej aukcji kolekcji Hessa w 1939 roku, gdy powtórnie przeprowadzono aukcję w 1950 roku tego numizmatu już na niej nie było. Wiemy jednak że znalazła się w kolekcji króla Egiptu Farouka, który wyprzedawał swój legendarny zbiór monet i medali przez dom aukcyjny w Sotheby w Londynie w 1954 roku.
Niedawno numizmat znów pojawił się na jednej z europejskich aukcji. Licytacja rozpoczęła się z poziomu 4000 euro a zakończyła na 56000 euro.
Tak wygląda natomiast „zwykłe” 10 kopiejek z 1834 roku wybite w srebrze.