Niezwykłe odkrycie archeologów z Nevady, które pamięta jeszcze czasy dzikiego zachodu. Ten karabin Winchester M1873 został znaleziony 5 lat temu i dzięki swojej tajemnicy w krótkim czasie stał się bardzo popularny.
Karabin „który podbił dziki zachód” został znaleziony oparty o jałowiec na terenie Parku Narodowego w Wielkiej Kotlinie (Great Basin) w Nevadzie, dokładnie listopada 2014 roku. Pracownicy parku z biura zasobów kulturowych przeszukiwali teren poszukując artefaktów w związku z projektem redukcji pożarów w pobliskim lesie. Znalazła go archeolog Eva Jensen w warstwie ok. 10-12 cm nagromadzonej ziemi i roślinności. Można powiedzieć też że ocaliła go nie tylko przed zapomnieniem ale i zniszczeniem. Niecałe dwa lata później wielki pożar który przetoczył się przez tamten teren, spalił wtedy drzewo jałowca o który zapomniany karabin został oparty.
Do dziś nie jest wiadomo dlaczego jego właściciel oparł go w cieniu drzewa kilka dekad wcześniej i następnie o nim zapomniał. Czy zginął? Opuszczał to miejsce w pośpiechu? Nigdy się tego już nie dowiemy. Na podstawie numeru seryjnego wiadomo jednak że został wyprodukowany i wysłany z fabryki w New Haven 1882 roku. Nie wiadomo natomiast komu go sprzedano i dokąd wysłano.
Nabój kal. 44, który był przechowywany w kolbie został wydatowany na lata 1887-1911 i w tym, lub krótko po tym okresie – broń została tam zapewne porzucona. Na ukrytą amunicję w kolbie natrafiono w trakcie zleconej analizy i konserwacji, a dokładnie prześwietlenia w szpitalu na terenie Wyoming. Zdjęcia rentgenowskie pacjenta „karabin”, ujawniły również że jego komora amunicyjna była natomiast pusta.
Karabin spędził wiele lat wystawiony na warunki atmosferyczne, a mimo to świetnie się zachował. Został zakonserwowany i wystawiony na ekspozycję w trakcie obchodów 30-lecia otwarcia parku w 2016 roku. Ta legendarna broń wyposażona w zamek dwutaktowy – czyli taki w którym przy przeładowaniu należy wykonać dwa ruchy, cieszył się niezwykle dobrą opinią. Używana była m.in. przez armię francuską i turecką.
W latach 1873-1916 w zakładach przemysłowca Olivera F. Winchestera wyprodukowano w sumie ponad 760 000 egzemplarzy tego karabinu. W 1882 roku taka broń kosztowała 25 dolarów. Dziś potrafią na aukcjach osiągać ceny nawet do 10 000 dolarów.
Zasilany nabojem scalonym Winchester Model 1873 był udoskonaloną wersją Modelu 1866, który strzelał amunicją bocznego zapłonu. Sama broń natomiast była udoskonaloną wersją karabinu Henry’ego z 1858. Podstawową jego zmianą było wyposażenie karabinu M1866 w umieszczone po prawej stronie komory zamkowej okno, przez które ładowano stały magazynek rurowy (otwór i zamykającą go klapkę zaprojektował Nelson King).