Na terenie gminy Młodzieszyn w województwie mazowieckim, członek SGOH natrafił na zbiór przedmiotów z epoki brązu. Chodzi dokładnie o pradziejową biżuterie – prawdopodobnie celowo ukrytą przed wiekami w tym miejscu.
Wspaniały skarb odnaleziony (20.10.2024) przez członka Sochaczewskiej Grupy Odkrywców Historii – Sebastiana. Na terenie gminy Młodzieszyn natrafił on na zbiór przedmiotów z epoki brązu. Chodzi dokładnie o pradziejową biżuterie- prawdopodobnie celowo ukrytą przed wiekami w tym miejscu. Po odkryciu skarbu został powiadomiony archeolog i dalsza eksploracja odbyła się pod jego okiem. Następnie po zabezpieczeniu i zgłoszeniu znaleziska do WKZ, zostało ono przewiezione do Muzeum Ziemi Sochaczewskiej i Pola Bitwy Nad Bzurą. Skontaktowałam się z samym odkrywcą i zadałam mu kilka pytań odnośnie znaleziska. Zapraszam do lektury.
- Co wchodzi w skład odkrytego skarbu, jakie jest jego datowanie?
S: Skarb nie został dokładnie wydatowany oraz zidentyfikowany (prawdopodobnie trafi do Państwowego Muzeum Archeologicznego w celu dalszych badań). Po wstępnej analizie można przyjąć, że w skład skarbu wchodzą: naramiennik z tarczkami, naszyjnik, szpila, cztery elementy do spinania włosów wzorowane na naramienniku oraz duża ilość jak na razie niezidentyfikowanej biżuterii przypominającej gwoździe. Datowanie to prawdopodobnie schyłek kultury trzcinieckiej a początek kultury łużyckiej epoki brązu czyli około 3200 lat temu.
- Na jakiej głębokości mniej więcej był skarb?
S: Wierzchnia część skarbu znajdowała się na głębokości około 5-10 cm czyli praktycznie na wierzchu co sugeruje celowe, nagłe porzucenie skarbu (być może zagrożenie ze strony innych plemion?). Poza tym znajdował się on w bezpośredniej bliskości dużej, suchej powierzchni terenu co mogło sugerować miejsce osady, w której żyła osoba posiadająca ową biżuterię.
- Co czułeś kiedy zorientowałeś się, że znalazłeś coś absolutnie niepowtarzalnego?
S: Co czułem gdy znalazłem skarb? hmm… Należy uściślić, że poszukiwania moje miały na celu odnalezienie przedmiotów historycznie powiązanych z losami polskich żołnierzy we wrześniu 1939 r. więc sprawdzałem dosłownie każdy sygnał. W momencie, gdy wykrywacz dał sygnał, że pod sondą znajduje się sporej wielkości przedmiot „kolorowy” postanowiłem ostrożnie „obkopać” dookoła miejsce domniemanego znaleziska. Po tej czynności nadszedł moment podniesienia sporej wielkości grudy ziemi wraz z darnią do góry. Z owej grudy wysypały się wspomniane „gwoździe” a w płytkim dołku ujrzałem piękną naramiennice. Po chwili wiedziałem z czym mam do czynienia. Nie wpadłem w euforię – o dziwo, zachowałem spokój. Nawet serce mi mocniej nie zabiło. Troszkę mnie to przytłoczyło ponieważ sądziłem, że odnalazłem pochówek. Dałem sobie chwilę – usiadłem na konarze powalonego parę metrów dalej drzewa. Wyłączyłem wykrywacz. Zacząłem się rozglądać w około siebie i wyobrażać jak to miejsce mogło wyglądać parę tysięcy lat temu skoro przedmioty znajdywały się praktycznie na wierzchu oraz co się mogło wydarzyć skoro ten skarb się tu znalazł. Właśnie o to chodzi w tym hobby. To jest coś niesamowitego odnaleźć coś tak starego i tak cennego historycznie. Dla niektórych to zwykły kawałek metalu lecz dla właściciela tych przedmiotów był to być może dorobek całego życia. Polecam każdemu poszukiwaczowi w takiej chwili odejść na moment od miejsca znalezienia, złapać głęboki oddech i się uspokoić aby pod wpływem emocji nie podjąć przypadkiem błędnych decyzji, które mogłyby skutkować zniszczeniem przedmiotu oraz kontekstu historycznego. Po chwili refleksji należało zacząć działać.
- Jakie kroki podjąłeś?
S: Powiadomiłem członków ekipy z mojego stowarzyszenia tj. Daniela oraz Huberta o możliwym znalezieniu skarbu. Oni natychmiast zjawili się na miejscu i bezzwłocznie zadzwonili do archeologa – Mariusza Samborskiego. Pod bacznym okiem Pana Mariusza, skarb został podjęty z ziemi i zabezpieczony, a następnie zgłoszony do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Płocku i przewieziony do Muzeum w Sochaczewie.
- Co obecnie dzieje się ze znaleziskiem?
S: W dniu dzisiejszym skarb znajduje się w Muzeum Ziemi Sochaczewskiej i Pola Bitwy nad Bzurą. Następnie trafi prawdopodobnie do Państwowego Muzeum Archeologicznego w celu dokładnej analizy, konserwacji oraz wytypowania być może nowej typologii ze względu na brak odniesienia do podobnych skarbów z innych regionów Polski. Należy uściślić jednak, że o dalszych losach skarbu zadecyduje miejscowy WKZ.
- Jeśli możesz napisz proszę w jakim rejonie doszło do odkrycia?
S: Miejsce znalezienia to tereny gminy Młodzieszyn. Niestety ze względu na możliwość próby ponownej penetracji lub ograbienia miejsca z możliwie pozostałych zabytków nie mogę podać dokładnej lokalizacji.
Sebastianowi dziękuję za wywiad, życzę samych sukcesów.
Jeśli chodzi o Sochaczewską Grupę Odkrywców Historii serdecznie zapraszam wszystkich zainteresowanych na ich profil na Facebooku. Znajdziecie tam relacje z innych wspaniałych znalezisk, których Stowarzyszenie ma bardzo dużo na swoim koncie.
Poniżej zdjęcia z wydobycia i samego znaleziska.