Wiecie że pierwsze kombajny zbożowe powstały już w XIX wieku? Ich pierwsze automatyczne wersje były ciągnięte przez woły, muły lub konie. Wkrótce jednak w XX wieku technologia ta została udoskonalona.
Już w 1826 roku w Szkocji wynalazca wielebny Patrick Bell zaprojektował (jednak nie opatentował) maszynę do żniw, w której zastosowano zasadę nożyc do cięcia roślin – tą samą zasadę stosuje się do dziś dnia. Maszyna Bell była ciągnięta przez konie. Kilka z tych urządzeń pracowało również w Stanach Zjednoczonych. W tym samym kraju w 1835 roku, Hiram Moore zbudował i opatentował pierwszy kombajn zbożowy, który był w stanie zbierać, młócić i przesiewać ziarna zbóż. Wczesne wersje takich kombajnów były ciągnięte przez zespoły koni, mułów lub wołów. Kombajn zbudowany przez Moore miał długość 5,2 m, szerokość koszenia 4,57. Jego udoskonalona wersja w 1939 roku zbierała już 20 hektarów na dzień. Ten kombajn ciągnięty był przez 20 koni i w pełni obsługiwany przez rolnika. W 1860 roku, w większości amerykańskich gospodarstw stosowano kombajny z cięciem lub koszeniem pokłosia o szerokości kilku metrów.
Równolegle w 1843 roku w Australii John Ridley zapoczątkował rozwój maszyny o nazwie „stripper”. Maszyna ta zbierała jednak same kłosa, pozostawiając łodygi w polu. Miały one te zaletę że wymagały mniejszej mocy do swojego działania. Udoskonalenia autorstwa Hugh Victora McKaya przyczyniły się do wyprodukowania w 1885 roku komercyjnego kombajnu zbożowego, Sunshine Header-Harvester.
W Stanach Zjednoczonych pierwsze zaawansowane kombajny, które jednocześnie mogły; kosiły, młócić zboże i jednocześnie oddzielać je do worka – produkowała firma California’s Stockton Works już w latach 1880. Model Houser tej firmy został wprowadzony w 1886 roku. Do roku 1900, już ponad 500 tego typu maszyn obsługiwało żniwa około dwóch trzecich kalifornijskiej pszenicy. Największe z tych kombajnów wymagały napędu nawet 40 koni i potrafiły skosić hektar pszenicy poniżej 40 minut.
Maszyny te wyznaczały granicę możliwości maszyn napędzanych przez zwierzęta. Zaprzęgnięcie i kontrolowanie grupy 40 koni było ogromnym wyzwaniem.
To najlepsza ilustracja zmiany w modelu pracy na amerykańskich polach w XIX w. Na jego początku, rolnik pracujący w polu (80 W mocy) był wspomagany przez 800 W siły pociągowej (dwa woły). Pod koniec XIX w. kalifornijski farmer podczas żniw pszenicy dysponował 18 000 W (zespół 30 koni), kontrolując w ten sposób przepływ energii przestał być kluczowym dawcą energii dla prac rolniczych.
Jak wyglądały żniwa takim kombajnem zaprzęgniętym w konie? Prezentuje to ten krótki filmik z 1938 roku.
Pierwsze kombajny, ciągnięte przez zespół mułów lub koni wykorzystywały koło napędowe, aby zapewnić dużą moc. Później zaczęto wykorzystywać energię pary, George Stockton Berry zintegrował kombajn z silnikiem parowym za pomocą słomy z koszenia do ogrzewania kotła, była to wielka rewolucja.
Już 1911 roku firma Holt Manufacturing Company z Kalifornii wyprodukowała samobieżny kombajn zbożowy. Następnie opatentowany Sunshine Auto Header w Australii w 1923 roku, był jednym z pierwszych samojezdnych kombajnów z centralnym zasilaniem. W 1923 roku w Kansas bracia Baldwin i ich firma Gleaner Manufacturing Company opatentowali samobieżny kombajn, który obejmował kilka innych nowoczesnych ulepszeń w obsłudze ziarna. Zarówno Gleaner, jak i Sunshine korzystały z silników Fordsona; wczesniej Gleaners używali całego podwozia i układu napędowego Fordson jako platformy. W 1929 roku Alfredo Rotania z Argentyny opatentował samobieżny kombajn.
W tych samych latach firma International Harvester rozpoczęła produkcję kombajnów ciągniętych przez konie. Skok technologiczny nie był więc gwałtowny, a zmiany przebiegały powoli. W tamtym czasie wciąż bardziej popularne były segregatory napędzane koniem i samodzielne młocarnie. W latach dwudziestych Case Corporation i John Deere produkowały kombajny, które zaczęły być ciągnięte z drugim silnikiem na pokładzie kombajnu, aby zasilać jego działanie. Światowy krach gospodarczy w latach 30. XX wieku zatrzymał zakupy sprzętu rolniczego i z tego powodu ludzie w dużej mierze zatrzymali się przy starszej metodzie zbioru.
W latach 30-tych tylko kilka gospodarstw zainwestowało i wykorzystało ciągniki Caterpillar do przeniesienia napędu z koni na zautomatyzowane mechaniczne konstrukcje.
Dziś takie pojazdy jak kombajny czy ciągniki mogące obsługiwać różnorakie maszyny rolnicze są samodzielne i w powszechnym użytku. Ludzie dawno zapomnieli jak przebiegała ewolucja uprawy rolnej i jej automatyzacji, oraz jak ważny element w tym pełniły zwierzęta.