Do niecodziennego odkrycia doszło w trakcie prac remontowych na terenie województwa opolskiego w miejscowości Borki Wielkie. Na miejsce wezwano saperów, którzy zabezpieczyli trzy karabiny typu Mauser, a następnie przekazali je do muzeum.
„Nasze zbioru wzbogaciły się o 3 dobrze zachowane karabiny typu Mauser 98. Wszystko za sprawą Opolskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, który polecił przekazać tę broń do naszego depozytu.” – informuje na swojej stronie Muzeum Piastów Śląskich w Brzegu

Broń pochodząca najpewniej z okresu II wojny światowej została odkryta na strychu, jednego z budynków mieszkalnych w miejscowości Borki Wielkie, gdzie prowadzone były prace związane z naprawą dachu. Dekarze powiadomili służby, a na miejsce przybył patrol żołnierzy z 1. Brzeskiego Pułku Saperów, którzy zabezpieczyli odkrytą broń.
Jak widać na załączonym zdjęciu jest ona w świetnym stanie. W związku z tym WKZ zdecydował że ma ona trafić do zbiorów Muzeum Piastów Śląskich.

Powtarzalny karabin Mauser to wynalazek zaprojektowany w 1895 roku przez niemieckiego konstruktora Paula Mausera. Już trzy lata później w 1898 roku (Gewehr 98) stał się podstawowym karabinem niemieckiej armii. Broń na swoje czasy była tak dobra, że po kilku modyfikacjach w 1935 roku, zastąpił go właśnie model Mauser 98 (Kar98k). Który masowo był wykorzystywany podczas II wojny światowej – nie tylko przez wojsko niemieckie.
Broń ta była szeroko eksportowana i produkowana na zagranicznych licencjach w wielu krajach, w tym w Polsce oznaczoną jako „Karabin wz. 98a” i produkowaną od 1936 roku na terenie Radomskiej Fabryki Broni. W sumie szacuje się że przez 11 lat wyprodukowano ponad 14 milionów ich egzemplarzy. Natomiast opracowane na ich systemie sportowe i myśliwskie karabiny są nadal w użyciu i produkcji.
Najlepsze i najtańsze wykrywacze metalu na początek jak i dla profesjonalisty!

Ku**a ktoś wpierdolil się mojej babci na strych
Fantastycznie, Brawo. To chyba Polskie składaki. Przykirtrane przez Polaka. Naoliwić i dać oglądać. Strzał dla pasjonatów za 100pln ma strzelnicy
Ja bym napewno nie oddał do muzeum zachowałbym dla siebie
Niezlym trzeba byc łbem z mentalnością slugi zeby odkrywając coś takiego dzwonic po saperów i dac sobie to tym samym odebrać za darmo
Potrzebuję jednego.
Racja!
Dokładnie to samo miałem na myśli. Broń trzeba mieć.
Pozdrawiam serdecznie Pana
J.w.
Dokładnie. 100pln za współczesny nabój 8x57is, po którym ciężko odryglować zamek.
Tylko saperów gdzie ateki, prokurator, strażaki, zamknięcie wszystkich ulic w promieniu kilometra. Za takie uchybienia powinny polecieć głowy.
I dzielni milicjanci nie zabezpieczyli czy nie była użyta w przestępstwie od 1939 r???