Niezwykłe odkrycie na Ukrainie, jeden z tamtejszych poszukiwaczy znalazł głowicę słupa głównego z granicy polsko-rumuńskiej z okresu II Rzeczpospolitej.
Pierwszy raz gdy zobaczyłem ten zabytek na jednej z wschodnich grup lekko odebrało mi mowę, od razu wiedziałem że muszę napisać do znalazcy który wrzucił go do identyfikacji i zapytać o jego intencję. Niestety z tego co wiem został już sprzedany na miejscu.
Pochodzi on dokładnie z granicy polsko-rumuńskiej i został odkryty na Ukrainie w obwodzie Iwano-Frankowskim, miał zalegać na głębokości ok. 50 cm. Jest to dokładnie głowica słupa głównego z pierwszej sekcji wspomnianej granicy polsko-rumuńskiej. Świadczy o tym m.in. rzymska cyfra I. Został on wyprodukowany po roku 1927.
W całym naszym kraju nie ma ani 1 takiego zabytku, co myślę doskonale świadczy o jego randze i wartości.
Przeprowadziłem na zlocie stow. Galicja na jego temat bardzo interesującą rozmowę z prof. dr hab. mjr Wojsk Ochrony Pogranicza i ppłk Straży Granicznej Jerzym Prochwiczem, który jest specjalistą w temacie przedwojennych formacji granicznych Polski oraz autorem wielu publikacji w tym temacie m.in. cenionej książki Formacje Korpusu Ochrony Pogranicza w 1939 roku. Jest też współautorem książki Korpus Ochrony Pogranicza 1924–1939 czy Wywiad Korpusu Ochrony Pogranicza 1924–1939. Posłuchajcie co ma do powiedzenia w tym temacie: