Historia siekiery wykonanej w 1889 roku z okazji rocznicy setnej inauguracji prezydenta Jerzego Waszyngtona i mit na którego podstawie powstała.
Siekiera z górnego zdjęcia została znaleziona jakiś czas temu w USA przez Jeffa. Została wykonana z okazji 100-ej rocznicy inauguracji słynnego prezydenta Jerzego Waszyngtona w 1889 roku. Jest na niej podobizna byłego prezydenta i napis „Washington Inaugurated. President of the U.S. Apr. 30, 1789” (Inauguracja Waszyngtona. Prezydent Stanów Zjednoczonych 30 kwietnia 1789).
Pamiątkowy topór odnosić się miał do słynnej historii związanej z Waszyngtonem i ulubionym drzewem czereśni należącym do jego ojca. Jak się okazuje jest ona najprawdopodobniej niczym więcej jak wymyślonym mitem i nie ma w niej zbyt wiele prawdy… podobnie jak w tym że Waszyngton miał mieć drewniane zęby.
Mit ten opowiada, że młody Jerzy Waszyngton gdy miał około sześciu lat dostał swoją pierwszą siekierę. Z wielkim entuzjazmem wykorzystywał ją by ścinać wszędzie i wszystko co wpadło mu tylko w oko. Pewnego ranka miał ściąć również ulubione drzewo czereśniowe należące do jego ojca. W późniejszej konfrontacji z nim mimo wahania powiedział ojcu „nie mogę kłamać” – wyznając prawdę na temat drzewka. Jego ojciec miał wtedy powiedzieć, że jego uczciwość jest warta więcej niż tysiąc drzew. Ma to być opowieść o uczciwości, która pokazuje jedną z wielu rzekomych zalet Waszyngtona. Jednak czy jest jakaś prawda w tej opowieści?
Pierwszy raz została ona opublikowana przez biograf 'Parson Weems’ w 1809 roku. Pochodzić miała natomiast od starego, niewymienionego z nazwiska sąsiada, który podobno znał Jerzego jako chłopiec. Jest to jednak jedyne źródło tej historii i raczej trudno mówić o jego wiarygodności, na co wskazuje szereg historyków.
Bardzo niewiele wiadomo jest o dzieciństwie Jerzego Waszyngtona, zwłaszcza o jego relacji z ojcem, który zmarł gdy ten miał zaledwie jedenaście lat. Biorąc pod uwagę fakt, że Weems znany był z tego, że skopiował i zaadaptował kilka swoich opowiadań w biografii byłego prezydenta prosto z angielskiego folkloru – historycy uważają że m.in. opowieść o czereśni jest kompletną fikcją.