Czy łatwo zakochać się w Beskidzie Niskim? Odpowiemy dziś na to pytanie z naszej perspektywy… Przenieśmy się do Radocyny pierwszej opuszczonej wsi którą odwiedziliśmy kilka dobrych lat temu.
Ta wieś jak wiele innych na Łemkowszczyźnie przed wojną tętniła życiem wpisując się w porządek wyznaczony tutaj przez pory roku, pierwsze wzmianki na jej temat pojawiają się już na początku XVII wieku. Wieś posiadała swoją cerkiew i cmentarz na którym pochowano miedzy innymi żołnierzy którzy zginęli w tej okolicy w trakcie trwania Wielkiej Wojny. Granicy w tym miejscu strzegł posterunek graniczny obsadzony przez polskich pograniczników. Jeszcze w 1938 roku we wsi było w sumie 85 domów, cerkiew czy wiatrak. Wszystko zmieniła w tym miejscu II wojna światowa, wydarzenia do których doszło w jej trakcie i niedługo po jej zakończeniu całkowicie odmieniły te strony.
Po wojnie Radocyna jak i inne wsie i osiedla w okolicy opustoszały… To co pozostało po mieszkańcach było rajem dla szabrowników lub w wkrótce zostało zburzone przez władzę. Tak sałato się miedzy innymi z tutejszą cerkwią rozebraną w roku 1955. Niektórzy z dawnych mieszkańców tej ziemi próbowało wracać w rodzinne strony jednak nie było im dane pozostać tutaj na długo.
„Zarośnięty cmentarz
na nim dzikie bzy
ile łez i ile krzywdy
ile ludzkiej krwi…” (KSU)
Dziś w Radocynie możemy zobaczyć wiele pamiątek po czasach w których tętniło tu życie. Są tutaj ruiny dawnej szkoły, Cerkwisko z starym cmentarzem i kwaterami z I wojny, wśród zarośli możemy natknąć się na stare piwnice i fundamenty domów. Jadąc gruntową wyboistą drogą co jakiś czas mijamy stare krzyże i kapliczki pozostawione tutaj przez dawnych mieszkańców tej ziemi. Zobaczymy tu nawet jeden drewniany walący się budynek w którym wyrosła już wielka kępa krzaków, a czas i siła natury robią swoje.
Dlaczego zakochaliśmy się w Beskidzie Niskim? To własnie miedzy innymi przez takie miejsca jak Radocyna gdzie piękna dzika przyroda miesza się z zawiłą historią tej ziemi. Podróżując przez te strony zawsze towarzyszy nam uczucie pewnej melancholii… Może to duchy dawnych mieszkańców i minionych czasów są przyczyną tego stanu? Warto ruszyć tym tropem próbując oderwać się od trudu i zgiełku codziennego życia.
Galeria i tekst: Małopolska Grupa Poszukiwawczo Historyczna
Najlepsze i najtańsze wykrywacze metalu na początek jak i dla profesjonalisty!
Polecam wycieczkę po beskidzie z „Beskid z Jankiem”
Znajdziecie na instagramie i facebooku