Albert Blithe skakał ze spadochronem wraz z pozostałymi członkami Kompanii E przed Operacją Overlord w Normandii. Po wylądowaniu, nie odnalazł jednak swojego oddziału, wspólnie wraz z innymi skoczkami którzy także nie odnaleźli swoich macierzystych jednostek dotarł do Îles Saint-Marcouf, dopiero tam odnaleźli resztę Kompanii E.
„Kompanie Braci” zna chyba każdy, w trzecim odcinku serii – „Carentan” – jedną z głównych postaci jest właśnie Albert Blithe. Bohater jest tam w bardzo mocnym szoku gdyż po wylądowaniu przez kilka dni ukrywał się samotnie nie mogąc odnaleźć swojego oddziału. Finalnie zostaje on postrzelony przez snajpera w szyję, a w napisach końcowych do odcinka pojawia się informacja, że w wyniku odniesionych ran zmarł w 1948 roku. Taki przebieg wydarzeń podawali inni żołnierze z kompanii E, jednak okazał się on całkowicie nieprawdziwy!
Po emisji serii członkowie rodziny Alberta Blithe jednak ujawnili, że w rzeczywistości był on ranny tylko w ramię! Powrócił w pełni do zdrowia a następnie z powrotem do służby w 101 Dywizji Spadochronowej, gdzie wykonał m.in. 600 skoków spadochronowych. Zmarł dokładnie o godzinie 0:55 dnia 17 grudnia 1967 roku podczas pełnienia służby w 8 batalionie zaopatrzenia i transportu, 8 dywizji piechoty stacjonującej w Zachodnich Niemczech.
Powód jego śmierci był jednak bardziej przyziemny niż ten podany w serialu Kompania Braci, Albert Blithe został uśmiercony przez perforację wrzodu, która wywołała ostatecznie zapalenie otrzewnej i uszkodzenie nerek. Możemy o tym przeczytać m.in. w liście do jego żony wystosowanym 18 grudnia 1967 roku przez Departament Dowództwa 8 Batalionu Zaopatrzenia i Transportu.
Został pochowany z pełnymi honorami wojskowymi na cmentarzu w Arlington. Jak widać po latach relacja żołnierzy prawdziwej Kompanii E, na której podstawie powstał scenariusz i serial została wypaczona, nie zawsze idzie w zgodzie z prawdą.
Chyba skakał ze spadochronem 😀
Dokładnie tak 😉
„„Kompanie Braci” zna chyba każdy” – błąd pospiesznego generalizowania