Spoczął w malutkiej trumience, na cmentarzu. Teraz pamięć o nim pozostanie wieczna.
W dniu 21.09.2024 na zaproszenie Stowarzyszenia „Wizna 1939”- Dariusz Szymanowski, Marcin Sochoń, miałam zaszczyt wziąć udział w uroczystym pogrzebie Nieznanego Żołnierza Wojska Polskiego, który poległ w 1939 roku w walkach podczas II wojny światowej. Uroczystość odbyła się w miejscowości Wyszonki Kościelne, gmina Klukowo, woj. podlaskie.
O samych szczątkach, które odnaleźli członkowie Stowarzyszenia „Wizna 1939” jeszcze niewiele wiadomo. Wiemy, że był to żołnierz z 32 Dywizjonu Pancernego z Grodna. Wciąż trwają pracę ustalające jego historie. Niemniej po ogromnych staraniach i pracy całego zespołu wraz ze specjalistami z dziedziny archeologii i antropologii a także miejscowej społeczności i Szkole Podstawowej w Wyszonkach Kościelnych, która z resztą będzie pełniła opiekę nad grobem, udało się zorganizować poruszającą uroczystość.
Na mszy świętej w Kościele Narodzenia Najświętszej Maryi Panny pojawili się goście, mieszkańcy, przedstawiciele różnych formacji Państwowych, Stowarzyszenia Historyczne, uczniowie Szkoły Podstawowej, dziennikarze i telewizja.
Wszyscy zgromadzeni wysłuchali przemowy proboszcza, który w skrócie nawiązał do historii Polski, historii II wojny światowej i nieznanych nam jeszcze bohaterów, którzy oddali życie za nasz kraj. Podziękował również organizacjom, które tą pamięć o bohaterach pielęgnują. Te słowa były bardzo poruszające, jestem pewna, że w tym momencie wszyscy poczuliśmy dumę z tego co robimy na co dzień. W takich chwilach inne troski odchodzą w cień.
Swoją przemowę miał również prezes Stowarzyszenia „Wizna 1939” Dariusz Szymanowski, który przybliżył zgromadzonym informację o chowanym żołnierzu a także o pracach i okolicznościach odnalezienia szczątków.
Po mszy udaliśmy się wszyscy na cmentarz, gdzie odbyła się druga część obchodów. Malutka trumienka z biało czerwoną flagą jechała na początku na tankietce TKS, szło wojsko, przedstawiciele służb mundurowych, młodzież ze sztandarami i wszyscy, którzy zechcieli oddać mu cześć.
Na cmentarzu, po przemówieniach, wojsko oddało uroczyste salwy z broni, a z armaty Łomżyńsko-Drohickie Bractwo Kurkowe. Następnie trumna została pochowana a zgromadzeni goście złożyli hołd zapalając znicze.
To co się wydarzyło, to jak zostało przygotowane, zasługuje na najwyższą pochwałę i szacunek. Budowanie świadomości i wrażliwości na pamięć o bohaterach jest szalenie ważnym elementem życia w społeczeństwie. Dbanie o pomniki, groby, kapliczki, krzyże, tablice pamiątkowe to obowiązek wobec tych, którzy zginęli za nasz kraj. I tu nie chodzi wyłącznie o II wojnę światową. Wojny były dwie. Były rozbiory, były najazdy… Polska nie ma łatwej historii. Dbajmy o nią i pamiętajmy o niej dla przyszłych pokoleń.
Ja osobiście jeszcze raz gratuluje Stowarzyszeniu za organizację tego wydarzenia. Praca jaką włożyli w to od samego początku jest nieprawdopodobna. Z tego co udało mi się usłyszeć od członka Stowarzyszenia Marcina Sochonia :
„Do końca tego roku przewidujemy jeszcze bardzo dużo pracy terenowej. Wrzesień i październik to miesiące bardzo intensywne podczas, których wyjaśnią się jeszcze różne kwestie” – daje nadzieje na kolejne, przejmujące wydarzenia.
Nie pozostaje mi nic innego jak czekać na efekty tych prac a kto wie, może nawet wezmę w nich udział osobiście. Jedno jest pewne. Stowarzyszenie jeszcze nie powiedziało ostatniego słowa.
Zachęcam więc do obserwowania ich strony na FB.
Najlepsze i najtańsze wykrywacze metalu na początek jak i dla profesjonalisty!
