Mimo że od zakończenia II wojny światowej minęło sporo czasu, to nadal ziemia jest pełna niemych świadków tamtych wydarzeń, dużą część z nich stanowią niestety niewybuchy i niewypały. Kilka dni temu na terenie powiatu przemyskiego podczas wykonywania prac polowych w Buszkowiczkach, mieszkaniec Bolestraszyc wykopał skrzynkę z amunicją artyleryjską.
Kilka dni temu policjanci w Orłach został powiadomieni o tym, że w polach w Buszkowiczkach podczas prac polowych mieszkaniec Bolestraszyc wykopał skrzynkę przeładunkową, w której znajdowało się 12 pocisków artyleryjskich, pochodzących z czasów II wojny światowej.
Jest to dokładnie skrzynka z dwoma ładownikami do 3,7 cm Flak 43 na amunicję kalibru 37 mm z 12 pociskami przeciwpancernymi. Ta wersja niemieckiej automatycznej armaty przeciwlotniczej została po modernizacji wprowadzona w 1943 roku, zmniejszono jej wagę i zwiększono szybkostrzelność praktyczną do 150 strzałów na minutę. Szybkostrzelność teoretyczna wynosiła teraz 180 strzałów na minutę. Zwiększono też w niej kąt ostrzału pionowego z 85° do 90°.
O znalezisku powiadomiono saperów z 21. Batalionu Dowodzenia w Rzeszowie, którzy zabezpieczyli i usunęli pociski.