Znalazł już sporo interesujących zabytków, wiele z nich pochodzi nawet z początku naszej ery. Teraz odkrył złotą monetę – poznajcie Mirosława Engel, który poszukuje z wykrywaczem w okolicach Słupska.
Od blisko 4 lat współpracuje z archeologami i muzealnikami, jednak swoja przygodę z wykrywaczem zaczął 6 lat temu. Jest więc stosunkowo świeżym poszukiwaczem ale mimo to 47-latek ma na swoim koncie już wiele interesujących znalezisk. Najnowszym z nich jest odkryta kilka dni temu złota moneta, która została „zwinięta w rulon”. Ciekawskim dodamy że znalazca dokonał tego przy pomocy wykrywacza Deus XP poszukując w powiecie słupskim w gminie Potęgowo.
Co ciekawego udało się dotychczas odkryć pasjonacie na swoich pozwoleniach od wojewódzkiego konserwatora zabytków? m.in. wybite z brązu i srebra rzymskie monety, fibule (zapinki do szat) kultury Wielbarskiej i z okresu wpływów rzymskich, do tego sierp z brązu z kultury łużyckiej oraz sztylet, ozdobę słowianek w postaci kabłączka skroniowego, kulę armatnią, obrączkę z monogramem IHS, czy złotą obrączkę z XIX wieku i sporo innych niezwykłych artefaktów oraz numizmatów jak np. srebrny ort (18 groszy) króla Augusta III Sasa z 1754 roku.
Srebrny rzymski denar Fragment rzymskiego denara Rzymska moneta z brązu Fibula kultura Wielbarska Sierp z brązu Kabłączek skroniowy Łużycka część rzędu końskiego Sztylet epoka brązu? Obrączka IHS Złota obrączka Kula armatnia Srebrny ort Augusta III Sasa
Wróćmy jednak do najnowszego odkrycia czyli złotej monety, której odkrycie jest myślę marzeniem większości poszukiwaczy. Jest to dokładnie gulden, czyli moneta bita w krajach germańskich od XIV wieku – był to odpowiednik florena. Jako że moneta jest zwinięta w rulon trudno jest dokładnie zidentyfikować przez którego władcę została wybita. Możemy się też tego nigdy już nie dowiedzieć bo właśnie w tej postaci ma zostać wyeksponowana w muzeum. Po krótkim przestudiowaniu katalogów wiemy jednak na pewno że została wybita w XV wieku.
„Wszedłem ledwo na pole i dosłownie po 3 minutach poszukiwań znalazłem tą monetę. Wiedziałem że to nie będzie jakiś wielki skarb ale pojedyncze znalezisko i już do końca dnia nie mogłem się skupić. Chodziłem co prawda jeszcze z wykrywaczem po polu ale myślami byłem już tylko z moim pierwszym trafieniem.” – powiedział Mirosław na temat swojego odkrycia
To że moneta została tak potraktowana jest to pewnego rodzaju ciekawostka. Według badaczy monety były tak traktowane by właśnie ich nie zgubić. Zwinięty w ten sposób numizmat był następnie nawlekany na sznurek lub rzemień. Podobno traktowano tak też złote pieniądze by w razie zagrożenia mieć możliwość ich połknięcia… jak było naprawdę to trudno teraz ustalić. Z pewnością nie jest to pojedynczy przypadek tak odkrytej monety, bo w historii zdarzało się to już wielokrotnie. Złoto o wyższych próbach jest bardzo miękkie i plastyczne więc jeśli jest w postaci płaskiej blaszki, jego deformacja w ten sposób nie jest dużym wyzwaniem.
Wszystkie odkryte przez Mirosława przedmioty są przekazywane do WKZ, a te ciekawsze z nich jak chociażby znaleziona złota moneta mają trafić na ekspozycję do muzeum.
Najlepsze i najtańsze wykrywacze metalu na początek jak i dla profesjonalisty!
