W dniu dzisiejszym na zorganizowanej konferencji prasowej w Muzeum Archeologicznym Środkowego Nadodrza w Zielonej Górze z siedzibą w Świdnicy zaprezentowano i poinformowano o niezwykłym odkryciu artefaktu w skali całego kraju – wczesnośredniowiecznej żelaznej kolczudze!
Do odkrycia kilku sporych fragmentów wczesnośredniowiecznej kolczugi doszło w Krośnie Odrzańskim – tak naprawdę tak dużych fragmentów kolczug mamy w całym kraju zaledwie 3 sztuki, m.in. na Ostrowiu Lednickim i Wrocławiu. Odkrycia dokonał 23 czerwca br. pasjonat Łukasz Dudzic, który prowadził obserwacje terenowe na brzegu rzeki Odry wraz ze Stowarzyszeniem 515 w obszarze inwestycji związanej z zabezpieczaniem Krosna Odrzańskiego przed powodzią. Natychmiast o swoim znalezisku poinformował pracownika urzędu Lubuskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.
Na dzisiejszej konferencji zaprezentowano tak naprawdę nie całą a tylko większy fragment odkrytej kolczugi, całość ma zostać podana konserwacji i opracowaniu.
„Dlaczego dokonywane przypadkowe znaleziska są ważne? Od lat 90. XX w., gdy zakończono program AZP w woj. lubuskim, dodatkowych informacji o nowych stanowiskach archeologicznych dostarczają głównie legalne poszukiwania zabytków oraz właśnie przypadkowe znaleziska. Warto też pamiętać, iż wielu cennych odkryć nastąpiło przypadkowo, jak np. jedno z ważniejszych odkryć dla wczesnej epoki żelaza z tej części Europy – Skarb z Witaszkowa z lat 80. XIX w. Przypadkowe odkrycia pozwalają obywatelom być bliżej zabytków archeologicznych, tj. znalezienie zabytku archeologicznego daje możliwość nawiązania relacji pomiędzy naukowcami-archeologami, służbami konserwatorskimi i osobami, które dotąd np. nie zetknęły się z zabytkami, wyjaśnienie wagi dziedzictwa i zasad jego ochrony.” – zwraca uwagę na wagę odkrywanych przypadkowych znalezisk Lubuski Wojewódzki Konserwator Zabytków
Dodatkowo konserwator podziękował odkrywcy za zgłoszenie i możliwość zachowania tego cennego dla historii i regionu zabytku dodając że:
„Przypadkowe odkrycia uzmysławiają też, że zabytki archeologiczne, choć ich nie dostrzegamy na pierwszy rzut oka, są wokół nas i każdy, nie będąc naukowcem, może przyczynić się do poznawania historii regionu, o której te odkrycia opowiadają. Uczą nas również zasad życia w społeczeństwie obywatelskim i pokazują, że nie zawsze państwo musi stosować środki przymusu w celu ochrony dziedzictwa, że obywatele sami z własnej inicjatywy mogą wspomagać służby konserwatorskie i archeologów w ochronie dziedzictwa kulturowego.” – napisał w swoim komunikacje Lubuski WKZ
Poniżej galeria prezentująca kolczugę w momencie odkrycia przez Pana Łukasza.
Jak widać by zostać odkrywcą i mieć jakiś własny wkład w ekspozycję lokalnego muzeum nie trzeba zawsze czasochłonnych pozwoleń czy sprzętu (choć z pewnością z nim łatwiej), a wystarczy czasem tylko wprawne oko i trochę chęci. W tym wypadku pomogła jednak koparka która pracowała w okolicy i zapewne to ona wydobyła na powierzchnię ten zabytek. Na szczęście na miejscu był odpowiedni człowiek który właściwie zareagował.