Znalazł w swoim domu pod podłogą niemiecki mundur Wehrmachtu z II wojny światowej. Przeleżał tam 75 lat i mimo to wciąż jest w dobrym stanie. Znalazca przekazał go do lokalnego muzeum.
„Kolejna darowizna pod muzealną choinką” – piszą na swojej stronie pracownicy lubańskiego muzeum. 16 grudnia br. otrzymali od Zbigniewa Morawskiego ciekawą darowiznę. Była to odkryta rok wcześniej pod podłogą mieszkania ma terenie miasta Lubań, niemiecka kurtka mundurowa żołnierza Wehrmachtu, z okresu II wojny światowej.
Ukryty pod podłogą mundur przeleżał nie niepokojony 75 lat. Przed jego ukryciem ktoś zawinął go dodatkowo w ceratę. „Choć uniform nie uniknął kontaktu z molami, jego stan można ocenić jako zadowalający.” – piszą na temat jego stanu zachowania muzealnicy
Jest to dokładnie bluza mundurowa Wehrmachtu typ: Feldbluse M36. Należała do niemieckiego żołnierza w stopniu Obergefreiter. Została wykonana z sukna feldgrau i ma na sobie guziki typu „groszki” z sygnowane „MOTZ”. Jest to skrót od nazwy firmy Motz&Co, Metallwarenfabrik, Brandenburg an der Havel. Obszycia na bluzie wskazują na formację górską.
Stopień na mundurze fot. Muzeum Regionalne w Lubaniu 
Widoczne obszycia fot. Muzeum Regionalne w Lubaniu 
Niemiecki mundur z II wojny światowej fot. Muzeum Regionalne w Lubaniu 
Bluza mundurowa Wehrmachtu fot. Muzeum Regionalne w Lubaniu
Pan Zbigniew zapytany o motyw swojej decyzji o darowiźnie odpowiedział: „Śledzę aktywność lubańskiego muzeum od dłuższego czasu i jestem pod wielkim wrażeniem tego, co robicie. Nie wyobrażam sobie, że mundur mógłby trafić do innej placówki”. – Za co muzeum dziękuje i wyraża wielką wdzięczność swojemu darczyńcy.
Znaleziona kurtka mundurowa po wymaganej konserwacji trafi na ekspozycję poświęconą bitwie lubańskiej. Będzie to tak naprawdę pierwszy znany nam mundur Wehrmachtu znaleziony na terenie Lubania, który można dodatkowo bezpośrednio powiązać z drugowojenną historią miasta.
Najlepsze i najtańsze wykrywacze metalu na początek jak i dla profesjonalisty!
I teraz biedny kolo ma lipisz w domu.
lipisz?
Gratulacje! Super znalezisko i cieszę się z podjętej decyzji przekazania go do muzeum. 🙂
Jego fant i jego sprawa co z nim zrobił, inny zamieniłby za cebuliony na allegro a ten oddał za friko.
Miał opcję oddać albo zarobić i zaryzykować wyrok haha
nie róbcie z bluzy skarbu narodowego szczególnego znaczenia,bo wszystko co ma około 40 lat stanie się dobrem narodowym ze słoikami i butelce po wyborowej będzie dobrem narodowym,
Moi dziadkowie jak się wprowadzali na pomorzu zachodnim zaraz po wojnie z przesiedlenia (ucieczki) ze wschodu to na strychu znaleźli uciętą rękę ludzką zasuszoną gdzieś w kącie (nie wiadomo co tam się działo) oraz mundur z wermachtu upchnięty koło komina nad taką niedostępną antresolą strychu (taka wnęka nad pokojem od strony strychu przy kominie).
Po wieli latach potem ja na polu przy domu jak coś kopałem znalazłem niemiecką swastykę w brązie z okazji dnia pracy czy coś takiego ze złamaną szpilką.
A jak ja we wojnsku bełem to to prawdziwne wojnsko beło a nie take pszeczkole jak tera, o!