W stropie przedwojennej kamienicy osoby prowadzące prace remontowe ujawniły nietypowe znalezisko. Pod deskami podłogi ukryty był pistolet Mauser M1914. Znalazca o swoim odkryciu powiadomił policję. Pistolet, który jest ciekawym znaleziskiem historycznym, ale i niebezpiecznym przedmiotem, został zabezpieczony przez funkcjonariuszy.
Wczoraj (23 lipca) w jednej z kamienic przy ul. Sokoła w Gliwicach prowadzony był remont poddasza. W trakcie prac oderwano deskę z podłogi i zauważono jakiś przedmiot, owinięty w pachnącą (do tej pory!) naftą szmatkę. Jak się okazało, był to pistolet.
O znalezisku natychmiast poinformowano policję. W przypadkach, gdy znajdujemy broń lub amunicję, jest to najlepsze rozwiązanie. Zatrzymanie takich przedmiotów mogłoby nie tylko pociągnąć za sobą konsekwencje prawne, ale również być niebezpieczne.
Na miejsce skierowano policyjnego pirotechnika – aspiranta sztabowego Dominika Polaka, który w znalezisku rozpoznał Mausera M1914 kalibru 7,65. Pistolet był produkowany od 1914 roku, duże jego ilości trafiły do uzbrojenia armii niemieckiej. Produkcję zakończono w 1929. Tu broń odnaleziono bez amunicji.
Mamy tylko nadzieję że broń trafi do jakiegoś muzeum i na ekspozycję, a nie do policyjnego magazynu.
Wytłumaczcie mi ludzie, w jaki sposób znalezienie i zatrzymanie zardzewiałego pistoletu może być niebezpieczne? Że co, znalazca może przyciąć sobie paluchy zamkiem albo spuścić klocka na duży palec u nogi, no i to jest strasznie niebezpieczne?
W żaden. Większość Polaków została zamieniona w homo-sovieticus, ameby bez kręgosłupa.
Komunistyczna obsesja do grabienia własności prywatnej i przekształcania ją w szarą pulpę wspólno-niczyją płynnie wpisała się w literę „prawa” niedbale kleconego po 89 r. na potrzeby korporacji i przeciwko jednostkom.
Nawet dozbrajanie i budowanie kultury obsługi broni nie jest święte kiedy urzędnicy tworzą „Obronę terytorialną” bez wyraźnego wskazania ich kompetencji a przy pierwszym kryzysie którzy sami wywołali ogłaszając fałszywą pandemię radośnie ogłosili że właśnie ci „terytorialsi” dołączą do już wątpliwie słusznych patroli policyjno-wojskowych.
Teraz majstrują zamach na czarnoprochowce a potem dziw że ludzie chowają po piwnicach dziwne wynalazki po dziadku na czarną godzinę.
No można kogoś uderzyć w głowę,tj młotkiem a to boli.
Młotki zdeponować w milicyjnych jednostkach!!!
Pistolet w tym stanie po odpowiedniej konserwacji powinien bez problemu strzelać. Nie przesadzajcie, że to kawał złomu. Jest to przedmiot niebezpieczny i dobrze że zgłosili.
niebezpieczne jest rozbrojone społeczeństwo, w którym bandyci noszą broń, a zwykli obywatele w sytuacjach krytycznych skazani są na śmierć
Poprzedni mieszkaniec kamienicy schował broń na trudne czasy. Przyszedł Polak i oddał.
SUPER ROBIĆ DONOS NA SAMEGO SIEBIE, JA NA 100% BYM NIE ZGŁOSIŁ. WYCZYŚCIĆ DO SKRZYNECZKI I PAMIĄTKA RODZINNA.
Co za dzban oddaje policji takie wspaniałe rzeczy, przecież prawo jest kulawe i chu*a warte…