Zabytkową łodzią przepłynęli Odrą pod prąd ponad 800 kilometrów. Można pomyśleć że to jakaś szalona wyprawa… nic bardziej mylnego ma ona konkretny cel, a w sumie to kilka.
Czterech pasjonatów z Stowarzyszenia Templum wyruszyło zabytkową saperską łodzią desantową typu „S” z 1965 roku z Szczecina – 17 dni zajęło im dotarcie do Gliwic. Silnik w łodzi również jest zabytkowy bo jedynie 10 lat młodszy od łodzi, otrzymali go od Muzeum Oręża Polskiego.
Dlaczego to robią i tym bardziej „pod prąd”? Bo płyną dla 3 letniej Igi, która choruje na bardzo poważną chorobę SMA. Lek który potrzebuje jest bardzo drogi, a czas się kończy – dziecko też całe życie ma „pod prąd” stąd też pomysł pasjonatów aby właśnie tak popłynąć.
Pokonali w ten sposób ponad 800 km płynąc z prędkością około 5 kilometrów na godzinę. Śpią tam gdzie zastanie ich zmierzch, a jedzą to co złowią lub przyniosą im życzliwy mieszkańcy mijanych miejscowości. Po swojej drodze poznali wielu darczyńców wspierających zrzutkę oraz ich wyprawę, która odbywa się głównie dzięki sponsorom – jednym z nich jest nasz sklep.
Przy okazji nie marnują czasu, nagrywają materiały o historii mijanych miejscowości, które po powrocie opublikują w mediach społecznościowych. Wczoraj osiągnęli cel czyli Gliwice, dziś będą ruszać w drogę powrotną – również płynąc rzeką Odrą. Cały czas też badają dno rzeki ciągnąc za sobą sonar, mają już kilka ciekawych znalezisk! Pod Kostrzynem trafili np. jakąś łódź, najprawdopodobniej z przeprawy pontonowej. Zebrane informacje będą później weryfikowane.
Trzymamy kciuki za bezpieczny powrót i prosimy również w miarę możliwości o wsparcie zbiórki dla Igi. Dziękujemy w imieniu chłopaków i rodziców dziewczynki.