Depozyt z pamiątkami odkryty w „sekretnym bunkrze” na terenie warszawskiego getta został potajemnie wywieziony do Izraela – konserwator zawiadomił w tej sprawię policję!
Cała sprawa wyciekła za sprawą izraelskiego portalu Israelhayom.com, który w poniedziałek poinformował o odkryciu schronu na terenie warszawskiego getta. Miało do tego dojść w trakcie prac budowlanych w tym rejonie. Robotnicy mieli odkopać wejście do podziemnego bunkra, który powstał jeszcze przed wybuchem powstania w kwietniu 1943 roku.
W ukrytym schronie zostały odnalezione; broń, książki, narzędzia. Wraz z nimi było również 10 tefilin, czyli filakterii – specjalnych par skórzanych pudełeczek z ustępami Tory. Zdaniem portalu mogły one mieć nawet sto lat. Zapewne służyły one do potajemnych modlitw pod nosem Niemców.
W jaki sposób pamiątki trafiły za granicę? – Robotnicy w sprawie odkrycia zamiast poinformować konserwatora zabytków, zwrócili się do Instytutu Shem Olam. To właśnie podobno za jego sprawą i pośrednictwem odkryty depozyt opuścił nielegalnie kraj.
Zgodnie z naszym prawem wszystkie takie znaleziska powinny być zgłoszone do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków lub Urzędu Gminy. W dniu dzisiejszym WKZ poinformował o sprawie organy ścigania.
Jeszcze przeprosić będziemy musieli 😆
No i proszę , Oni potrafią dbać o swoje interesy nie tak jak My , tylko brać przykład.
Trudno nie odnieść wrażenia, że robotnicy potrafili docenić wartość znaleziska i orientowali się dla kogo może ono mieć znaczenie/
Raczej wiedzieli kto da więcej
Skoro obrażasz osobiście… to ty jesteś śmierdzący eskimos.
a kto waszym zdaniem jest właścicielem i spadkobiercą ??? pewne jest że do polski nie wróci.
przecież to byli Polacy wyznania judizmu więc raczej oczywiste że Polska jest spadkobierca po swoich obywatelach a nie kradzież do Izraela, żaden izraelczyk nie zginął podczas wojny, głównie zginęli obywatele Polscy, część katolików i podobna Żydów.
Ok, to wyobrazmy sobie teraz podobna historie, ale z Polakami w tle. Zalozmy ze obecnie we Lwowie odkrywa sie pomieszczenie pelne unikalnych pamiatek po Orletach. Wolelibyscie by te rzeczy wyladowaly w pudle gdzies w piwnicach muzeum na Ukrainie, czy by trafily do naszych historykow, a potem na wystawe w Muzeum Narodowym w Warszawie?
Kolego ale czegoś chyba nie rozumiesz. Ten depozyt zostawili POLACY !!!! Tylko wyznania Mojżeszowego. A skąd u Ciebie taka pewność, że w Polsce władowano by do pudła i do piwnicy ? Jak będziesz miał zdjęcia z muzeum w Izraelu jak wyeksponuje to znalezisko pokaż na tym blogu.
@mauser – rozumiem ze gdy o odzyskanie kamienic w Warszawie walcza potomkowie Polakow wyznania Mojzeszowego, to masz podobne podejscie?
@… Czyli rozmumem ze uwazasz ze byloby ok, gdyby Ukraincy zostawili sobie te pamiatki, bo zostaly znalezione na terenie Ukrainy?
Jakich kamienic ? Chłopie po wojnie Warszawa była tylko stertą gruzów ! Możemy im oddać ten gruz. Kamienice odbudowali Polacy. Jeśli chcą coś odzyskać to proszę do Niemiec albo teraz modniej do faszystów to oni bezbronne miasto obrócili w pustynię. Co do Ukrainy podajesz jakieś fikcyjne tematy a tu mamy namacalny dowód jak Izrael traktuje prawo.
Paweł Derwisz nie obrażaj Polaków. Jak ci się tu nie podoba to wyp… do Izraela. Znalezisko należy do Polski i zostało skradzione. Odpowiedzialni za tą kradzież powinni być ukarani a depozyt winien wrócić do kraju. Powinien wrócić właśnie po to aby go wsadzić do „jakiegoś” magazynu na złość tobie.
uważam że depozyt powinien zostać wyeksponowany w naszym kraju ale znając reali WKZ i ich podejście do tematu zabytków i głupot jakie głoszą ,to wylądował by na śmietniku,lepszy fors mają jako biegli w sprawach dot.detektorystów tam za opinię jest 3-10 tyś zł z budżetu pewna kasa