W Medellin na Filipinach wydobyto z rzeki czołg M5A1 Stuart. Wbrew pozorom jest to jeden z nielicznych zabytków świadczących o walkach z amerykanami na terenie Cebu w trakcie II Wojny Światowej.
Z rzeki Dagusungan w mieście Cebu znajdującego się w filipińskiej gminie Medellin wydobyto 7 marca 2020 roku czołg. Nie jest to byle jaki czołg – jego próby podjęcia podejmowano już 50 lat temu. Jest nim amerykański czołg lekki z okresu II Wojny Światowej M5A1 Stuart.
Jak wspomniałem próby jego podjęcia były już w latach 70. i 80. – przez brak sprzętu i złe przygotowanie obie okazały się nieskuteczne. Ta druga poskutkowała jedynie wydobyciem samej wieży czołgu którą można oglądać w centrum miasta Cebu. Nic dziwnego że władzom miasta tak bardzo zależało na jego wydobyciu.
Pomysł ten powstał ponownie w 2018 roku, a już od 2019 roku zbierano środki na tą operację. Kluczową pomoc udzieliło jednak wojsko a dokładnie 53 Brygada Inżynieryjna Armii Filipińskiej pod dowództwem kapitana Czara Guiteringa. Nawet z takim wsparciem, przez trudny podmokły teren operacja trwała od świtu to nocy – poinformowała gmina Medellin.
Amerykański czołg lekki M5A1 Stuart produkowany był w latach 1942–1944. Skąd się wzięła nazwa „Stuart”? Została mu nadana przez Brytyjczyków i pochodzi od nazwiska amerykańskiego generała z okresu wojny secesyjnej – Jeba Stuarta.
Jak natomiast ten należący do wojsk Stanów Zjednoczonych czołg znalazł się w rzece Dagusungan pod Cebu? – Pokonując na niej most w trakcie II Wojny Światowej został zbombardowany przez japońskie samoloty, przez co wpadł do wody i spoczywał tam do teraz. Czołg ma zostać wielką atrakcją miasta Cebu w Medellin, którego władze liczą że przyciągnie sporo turystów.
Jako ciekawostkę dodam że czołgi lekkie „Stuart” znajdowały się również w jednostkach Polskich Sił Zbrojnych. Czołgi M5A1 znajdowały się w 24 Pułku Ułanów 1 Dywizji Pancernej. Brały udział w bojach we Francji, Belgii, Holandii i Niemczech. „Stuarty” były też w uzbrojeniu II Korpusu Polskiego walczącego we Włoszech.