Podczas przedświątecznego sprzątania mieszkanka Tarnowa odnalazła w starym kredensie granat zaczepny, który ukryty był w specjalnej skrytce.
Zupełnie nie tego spodziewała się mieszkanka Tarnowa, rozbierając stary kredens po swoich rodzicach. Pamiętający początki lat 60 mebel, miał on wbudowane specjalnie przygotowane skrytki. Rozbijając go, kobieta odnalazła szufladkę, w której według niej, ukryty był granat. Powiadomiła o tym niecodziennym znalezisku Policję, a dyżurny skierował na miejsce policjantów grupy minersko-pirotechnicznej. Ci od razu określili ten przedmiot jako granat zaczepny RG-42 i leżący obok zapalnik do niego. Granat owinięty był specjalnym pergaminem zabezpieczającym go przed czynnikami zewnętrznymi. Ponieważ nie był on uzbrojony, nie było konieczności ewakuacji okolicznych mieszkańców. Najprawdopodobniej granat został tam schowany przez byłego żołnierza, o którym wszyscy zapomnieli.
RG-42 jest to granat odłamkowy (zaczepny) konstrukcji radzieckiej z okresu II wojny światowej. Był w uzbrojeniu armii radzieckiej w czasie wojny i w okresie powojennym. Po wojnie znalazł szerokie zastosowanie w armiach Układu Warszawskiego, a także krajach „trzeciego świata”. Od 1948 roku był produkowany także w Polsce. Obecnie nie jest już produkowany i jest wycofywany z uzbrojenia
Wczoraj w godzinach popołudniowych na miejscu pojawili się saperzy z Rzeszowa, którzy zneutralizował zagrożenie, wywożąc granat na poligon. Myślę że wszystkim przychodzi teraz na myśl scena z filmów Sylwestra Chęcińskiego o Kargulach i Pawlakach. „Sąd sądem, a sprawiedliwość musi być po naszej stronie…„
biedny ten żołnierz, wszyscy o nim zapomnieli… 🙁
To jest popularna amnezja na widok głupiego prawa w polsce
zapomnieli wielu takich było