Lubuski Wojewódzki Konserwator Zabytków został zawiadomiony przez Pana Sławomira Stańczaka – Prezesa Lubuskiej Grupy Eksploracyjnej Nadodrze o odkryciu skarbu przedmiotów brązowych na terenie gminy Gubin przez anonimowego detektorystę.
Do odkrycia skarbu zabytków brązowych z Pleśna w gm. Gubin doszło 20 marca 2023 roku. Odkrywca opisał miejsce, w którym odkrył zabytki i okoliczności ich znalezienia, którego miał dokonać „w trakcie poszukiwania współczesnych przedmiotów”. Po wyeksplorowaniu i oczyszczeniu kilku zabytków, miał zaprzestać dalszego rozkopywania znaleziska, a wydobyte przedmioty złożył ponownie do wykopanej jamy, którą następnie zasypał i oznaczył kamieniem.
Następnego dnia, starszy inspektor ochrony zabytków w Wojewódzkim Urzędzie Ochrony Zabytków w Zielonej Górze – Pan Marcin Kosowicz, wraz z Panem Stańczakiem i mgr Hubertem Augustyniakiem z Muzeum Archeologicznego Środkowego Nadodrza w Zielonej Górze przeprowadzili oględziny opisanego przez anonimowego odkrywcę terenu. W trakcie wstępnego rozpoznania oznaczonego miejsca ujawniono zalegające w warstwie ornej zabytki, które zgodnie z opisem anonimowego zgłaszającego zostały przez niego ujawnione. Dlatego też postanowiono założyć niewielki wykop w celu interwencyjnego zabezpieczenia pozostałej części depozytu.
W trakcie eksploracji natrafiono na zalegające in situ przedmioty wykonane z brązu oraz zarys pojemnika, w którym złożono depozyt, prawdopodobnie wykonanego ze skóry lub tekstyliów.W trakcie eksploracji wydobyto m.in. 3 kompletne siekierki z piętką oraz 5 fragmentów innych siekierek tego typu, 2 kompletne siekierki z tulejką, 9 sierpów, 6 grotów włóczni, 3 bransolety różnych typów, kilka grud surowca oraz 2 przedmioty, wstępnie identyfikowane jako młotki. Należy jednak podkreślić, że w trakcie interwencji udało się podjąć dużą część depozytu w formie bryły, w której znajdują się kolejne zabytki. Na obecnym etapie nie można stwierdzić, czy połączenie się przedmiotów z przyspągowej części depozytu nastąpiło w wyniku naturalnych procesów postdepozycyjnych czy też było to intencjonalne działanie (np. nadtopienie) osoby ukrywającej skarb. Odpowiedź na to pytanie będzie możliwa dopiero w trakcie niezbędnych prac konserwatorskich.
„Z uwagi na niejednorodny charakter odkrytych przedmiotów (ozdoby, uzbrojenie, przedmioty gospodarcze), występowanie dużej liczby destruktów i przedmiotów nieudanych bądź niedokończonych, grud surowca, a także obecność brązowych narzędzi kowalskich należy przyjąć, że skarb z Pleśna stanowił własność odlewnika. Należy go wiązać z wytwórstwem społeczności kultury łużyckich pól popielnicowych z epoki brązu i datować wstępnie na IV okres epoki brązu (1000-800 lat p.n.e.). Pomimo dużej wartości naukowej odkrytych zabytków należy zaznaczyć, że przedmioty te zostały odkryte w sposób niezgodny z prawem Lubuski Wojewódzki Konserwator Zabytków przypomna, że zgodnie z ustawą z dnia 23 lipca 2003 r. o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami, poszukiwanie zabytków wymaga uzyskania pozwolenia wojewódzkiego konserwatora zabytków.” – czytamy na stronie Lubuskiego WKZ
Skarb przedmiotów brązowych z Pleśna trafił do Muzeum Archeologicznego Środkowego Nadodrza. Wszelkie przesłanki wskazują na to iż należał on do kowala/metalurga. Oprócz siekierek, sierpów i grotów włóczni w zbiorze znajdują się także narzędzia do obróbki metalu, ułamki przedmiotów różnych i kęsy nieprzetopionych brył surowca. Miejmy nadzieję, że szybko znajdą się fundusze na jego konserwację i opracowanie.
Autor: Pan mgr Marcin Kosowicz inspektor ds. archeologii w Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Zielonej Górze
Zdjęcia: Lubuski Wojewódzki Konserwator Zabytków, Sławomir Stańczak z Lubuskiej Grupy Eksploracyjnej Nadodrze, Muzeum Archeologiczne Środkowego Nadodrza
Gdyby nie to chore prawo to mieli byśmy zabytków na pęczki! A tak to ludzie zakupują znaleziska na kolejne lata żeby nie boksować się z tępymi urzędasami.
Nie dość że facet znalazł i poinformował urząd to jeszcze mu teraz trują że działał niezgodnie z prawem. To jest chore i każdy powinien mieć prawo grzebać w ziemi jak chce. Zgłosił to powinien jeszcze nagrodę za odkrycie dostać