Ciekawa historia jednego zdjęcia, jak przed postępem techniki człowiek współpracował z psami dla wzajemnych korzyści.
Bardzo ciekawa historia jednego zdjęcia… fotografia przedstawia francuską manufakturę noży Claude Dozorme. Podobnie jak inne była zbudowana wzdłuż brzegów rzeki Durolle, w miejscu znanym obecnie jako „Vallée des Usines” (Dolina Fabryczna), inaczej znane jako Creux de l’Enfer, warsztaty te w pełni wykorzystywały siłę hydrauliczną rzeki do produkcji i dostarczania masowych ilości noży hurtownikom wyrobów żelaznych we Francji i nie tylko. Jaką ważną rolę odegrały w tym psy?
Powyższe zdjęcie pochodzi ze strony producenta który produkuje noże do dziś dnia https://www.dozorme-claude.fr/en/a-knife-story
W tamtych czasach (XIX-XX wiek) szlifierki (okrągłe kamienie) do ostrzenia noży były napędzane wprost przepływającą wodą w rzecze, nad którą wybudowano manufakturę. Stąd tez ta nietypowa pozycja szlifierzy, którzy wyprowadzają krawędź ostrza wprost nad wodą. Z tego też powodu w zimniejszych okresach było to dość ciężkie ze względu na panującą temperaturę. Aby zapobiec wymarznięciu organizmu, na nogach pracowników kładziono psy, które ich wprost ogrzewały. Pracowników którzy pracowali w ten sposób miejscowi nazywali „żółtymi brzuchami”.