Po ponad 80 latach na pustelni świętego Jana z Dukli na wzgórzu Zaśpit w miejscowości Trzciana na Podkarpaciu ponownie zabrzmiały trzy dzwony. To efekt niezwykłego odkrycia sprzed roku, które wielu z Was pewno pamięta.
Całą akcję odnalezienia zakopanego w czasie II wojny światowej dzwonu, zainicjował rok temu w maju Lesław Wilk, współzałożyciel Prywatnego Muzeum Podkarpackich Pól Bitewnych w Krośnie. Natomiast dzwon poszukiwało Stowarzyszenie Historyczno-Eksploracyjne „Galicja”, którego członek Krzysztof Wiśniewski dokonał sensacyjnego odkrycia.
Teraz wreszcie pielgrzymi odwiedzający pustelnię świętego Jana z Dukli, po ponad 80 latach, znów mogą usłyszeć tercet dzwonów. Jest to szczęśliwe zakończenie niezwykłej historii związanej z ukryciem jednego z nich przed niemieckim okupantem. Przez ostatnie dziesięciolecia był tu tylko jeden dzwon. Trzeci natomiast musiał zostać zrekonstruowany, gdyż został zarekwirowany i przetopiony na potrzeby wojenne przez Niemców.
Inicjatorem odtworzenia dzwonnicy jest również Lesław Wilk, który jak powiedział – jego marzeniem było „przywrócenie brzmienia dzwonów, które przed wojną słychać było w Przełęczy Dukielskiej”. Właśnie na obchody jubileuszu 25-lecia kanonizacji świętego Jana z Dukli udało się to dokonać. Dzwony poświęcił biskup pomocniczy Archidiecezji Krakowskiej ks. Robert Chrząszcz. Na miejscu odsłonięto również pamiątkową tablicę.
Co ciekawe dzwony mają swoje imiona. Największy nazywa się Jan z Dukli. Odnaleziony w maju przez pasjonatów historii średni dzwon „ufundowany przez Ślązaków i Wielkopolan” to święty Franciszek, natomiast trzeci odtworzony dzwon otrzymał imię Jan Paweł II. To właśnie polski papież 25 lat temu podczas wizyty w Polsce kanonizował w Dukli średniowiecznego pustelnika Jana.
Zdjęcia: Tomasz Kajdan, Artur Hejnar, Bartłomiej Stój
Tutaj możecie posłuchać trzech dzwonów:
Relacja TVP Rzeszów z sumy odpustowej ku czci św. Jana z Dukli, w czasie której poświęcono wyremontowaną dzwonnicę i dzwony.