Do bardzo niezwykłego odkrycia doszło na strychu domu jednej ze wsi w okolicach Biłgoraja, znaleziono tam naczynie peruwiańskiej kultury Chimú pochodzące z X–XV wieku.
Mocno uszkodzone naczynie trafiło do Muzeum Ziemi Biłgorajskiej w Biłgoraju dzięki darczyńcy. Poszczególne elementy starannie złożył w całość archeolog Konrad Grochecki. Ceramika w kolorze czarnym ma 30 cm wysokości, szerokość wynosi około 25 centymetrów, masa około kilograma. Zdobiona jest ornamentem w formie zwielokrotnionych półkoli, wypełnionych skośnymi liniami i z niewielkim okręgiem w środku. Ucho naczynia przedstawia siedzącego człowieka z instrumentem muzycznym w rękach, może to być coś w rodzaju lutni lub fletu. Naczynie prawdopodobnie służyło do przechowywania wody lub olejów do celów leczniczych i pełniło funkcje związane z wierzeniami.
Państwo Chimú położone było na środkowym i północnym wybrzeżu Peru. Powstało ok. X wieku na terenach znajdujących się wcześniej pod wpływem kultury Mochica. Miało silnie scentralizowaną strukturę władzy społeczno-politycznej i religijnej; podstawą jego gospodarki było rolnictwo, perfekcyjna produkcja ceramiki, tkanin a także przedmiotów z metali szlachetnych. Mimo silnego oporu państwo Chimú około 1470 roku zostało podbite przez imperium Inków.
Skąd takie naczynie na naszych terenach? – Znane są przykłady Polaków, którzy pracując dla rządu Peru przywozili indiańskie zabytki. Mowa chociażby o krakowskim inżynierze Władysławie Klugerze (1849-1884), który zgromadził pokaźną kolekcję prekolumbijskich zabytków archeologicznych. Część z nich możemy obejrzeć dziś w Muzeum Archeologicznym w Krakowie. Być może naczynie trafiło w okolice Biłgoraja jeszcze w XIX wieku właśnie z Krakowa, Warszawy czy innego miasta. Niezależnie skąd, to nikt się nie spodziewał chyba, że ślady kultury prekolumbijskiej dotrą aż tutaj.
Obecnie zabytek możecie oglądać na wystawie stałej w Muzeum Ziemi Biłgorajskiej w Biłgoraju.
Autor tekstu i zdjęć: Janusz Jarosławski
Pan Jarosław, ma takie jakby peruwiańskie rysy.
Ale nie Chimu. Zdecydowanie nie. Na szczęście.
Iwona, to dość oczywiste że nie Chimu. Chimu zostali podbici przez Inków a Inkowie zajmowali min tereny obecnego Peru 🙂 Do tego Pan Jarosław jest zdecydowanie młodszy od przedstawicieli Chimu oraz samych Inków 😛
Ja sobie tylko tak zażartowałam, bo Chimu byli dość, a nawet bardzo okrutni i krwiożerczy. A Pan Jarosław się tak uroczo uśmiecha. I tylko o to mi chodziło.