Starsza kobieta wierząc że bierze udział w akcji policyjnej oddała oszustom oszczędności życia. Fałszywi policjanci pod przykrywką zasadzki na przestępców ukradli 92-letniej kobiecie znaczną ilość złota.
Cała sytuacja miała miejsce w miniony piątek na terenie Lublina. Do jednej z seniorek mieszkających na terenie miasta zadzwoniła kobieta podająca się jako policjantka o nazwisku Małgorzata Żmuda. Pod pretekstem pilnej pomocy w rozpracowaniu niebezpiecznych oszustów, poprosiła starszą kobietę o pomoc i wypożyczenie „przynęty” do rzekomej zasadzki.
Bez weryfikacji policjantki ani historii mieszkanka Lublina uwierzyła w tę wymyśloną historię. Na polecenie oszustki wybrała się do banku, gdzie w skrytce miała zdeponowane oszczędności życia w postaci numizmatów – złotych rubli i dolarów.
Emerytka opróżniła skrytkę i w bramie jednej z kamienic w centrum Lublina przekazała podającemu się za policjanta wspólnikowi dzwoniącej oszustki. Dopiero po jakimś czasie gdy kobieta zrozumiała, że padła ofiarą oszustwa, zgłosiła się na komendę policji. Służby podają że wartość skradzionych monet jako sam kruszec to ok. 1 200 000 zł. Wartość numizmatyczna skradzionych oszczędności może być znacznie większa.
Jak widać wciąż po wielu kampaniach by nigdy Policji nie dawać żadnych pieniędzy, wciąż zdarzają się osoby które bez problemu w dobrej wierze gotowi są oddać cały swój majątek.
Najlepsze i najtańsze wykrywacze metalu na początek jak i dla profesjonalisty!
92 lata poco jej do grobu nie weźmie majątku a tak gospodarka zyska 🙂
A może miała to zapisane w spadku w wnuczkowi? Ja pierd… co za zawiść. Może uczciwie pracowała i się dorobiła w ciągu całego życia, a może to był spadek po jej rodzicach? Ale lepiej napisać, że stara baba to po co jej, lepiej niech mi odda to ja wydam i gospodarka zyska. Ha tfu!
Takich skurwieli życie powinno kopać do śmierci. Gowno obchodzi mnie skąd kobieta miała. Taka kradzież jest niemoralna. Rozumiem opierdolic bank, zlupic takiego zukerberga czy gatsa, ale w taki tchurzliwy sposób to już najgorszy sort kryminalny
to był zart hipokryci
wylaliscie tyle jadu ze wystarczyło by dla półku ss
Dziękuję ci za tą wypowiedź świerszczyku mój, bo z jej treści wynika w sposób jednoznaczny, że jesteś idiotą.
Wendenku, a co z rodziną która mogła wziąć to po tej pani? Albo chociaż mogła wziąć do grobu, kto wie? Niezły jesteś skoro pochwalasz złodziejstwo.
Ciekawe skąd to miała?Pewnie z nielegalnych poszukiwań więc to do państwa należy;)
Najciekawsze jest kto współpracuje z bandziorami i daje im informację o takim depozycie..
Partyzanci w trakcie II wojny „czasami” wchodzili w posiadanie takich monet. Sprawców zapewne trzeba szukać wśród najbliższej rodziny.
już policja wymyśli że były wykopane i własność państwa jak znajdą
Od dawna mówię, że emerytom w dupach się przewraca. Obniżyć emerytury!